Dziś szłaś ostatni raz do szkoły przed świętami Wielkanocnymi. Za 4 dni miły być święta i aby zdążyć na czas i uniknąć większego tłoku na lotnisku, do Londynu leciałyście dziś wieczorem. byłaś jeszcze niespakowana bo przez cały wczorajszy wieczór pisałaś wypracowanie na język polski. Poszłaś do szkoły w tym :
Dziś wyjątkowo odwiozła Cie i victorię twoja mama. po odwiezieniu was miła pojechać do mamy twojej przyjaciółki , ponieważ miała się ona zająć waszym domem pod waszą nieobecność i odwieźć was na lotnisko.
Dzisiaj miałaś lekcje tylko do godziny 11.15 bo ogrzewanie w szkole się popsuło.
* po lekcjach *
Gdy już wróciłaś do domu miałaś iść się spakować kiedy twoja mam zawołała Cię z kuchni:
- Darcy chodź na obiad !
-Już idę tylko zaniosę torbę na górę do swojego pokoju- jak powiedziałaś tak zrobiłaś i 3 minuty później byłaś już w kuchni i jadłaś obiad. szybko spożyłaś to co miałaś na talerzu po czym powiedziałaś do mamy:
- Idę się pakować.
- Dobrze tylko nie zapomnij wziąć cieplejszych ubrań bo wiesz jaka pogoda bywa w Londynie prawda ?
- Tak wiem mamo .
Była godz 12.45 pakowanie zajęło ci jakieś półtorej godziny . Do takiej walizki :
włożyłaś swoje ciuchy a ze w walizka była duża i zostało ci dożo miejsca to spakowałaś jeszcze ciuchy letnie żeby przy przeprowadzce nie było zamieszania. wszystko już miałaś prawie spakowane gdy mama przyszła do twojego pokoju.
- Darcy, za 15 minut przyjedzie po nas mama Victorii omówiłam się z nią że zaopiekuje się naszym domem podczas naszej nieobecności i odwiezie nas na lotnisko.
-Ok. to ja jeszcze spakuje do torby mini poduszkę, książkę, telefon, ładowarkę, jakiś błyszczyk, chusteczki i wodę .Ok?
- Dobrze to za 10 minut widzimy się na dole.
- Ok. A miałam ci jeszcze coś powiedzieć.
- Co ?
- Ciocia z wujkiem mają dla ciebie niespodziankę.
- Jaką ?
- Jakbym ci powiedziała to już by nie było niespodzianki .
- No Ok. To za 10 minut na dole ?
- Tak - powiedziała twoja mam i wyszła z twojego pokoju.
Po 10 minutach zeszłaś na dół ubrana w to :
Gdy jucz stałaś przy drzwiach zadzwonił dzwonek do drzwi to była Victoria ze swoją mamą .Przywitałyście się po czym ubrałyście się , wzięłyście walizki i wyszłyście z domu . Wsiadłyście do samochodu i pojechałyście na lotnisko. Jechałyście ok. 30 minut na lotnisku byłyście o 15.00 a samolot miał odlecieć za 45 minut. Twoja mama dała mamie Victorii klucze . Przytuliłaś przyjaciółkę i wraz z mamą poszłyście na odprawę wsiadłyście do samolotu i zajęłyście swoje miejsca. ty w samolocie głównie spałaś i czytałaś książkę natomiast twoja mam pracowała na laptopie. Po długiej podróży w końcu wylądowałyście na lotnisku w Londynie . czekał tak na was wujek, przywitałyście się z nim po czym odebrałyście swoje bagaże i poszłyście do samochodu. Podwiózł was pod wasz nowy dom i powiedział :
- Wyśpijcie się i przyjdźcie do nas . Mieszkamy naprzeciwko.
- Dobrze dobranoc - odpowiedziałyście razem.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------ I jest następny rozdział. Jak myślicie co to będzie za niespodzianka ???
Jak wam się podoba ??
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Extra :D :*
OdpowiedzUsuńSuper opowiadanie. Kiedy kolejny rozdział? Już nie mogę się doczekać :)))
OdpowiedzUsuńDlaczego ta Darcy i Victoria to takie typowe nastolatki? "Przyjaciółki", które dzielą się nawet otrzymanym sms-em, a ciekawe czy np.jedna ryzykowałaby życie, ratując drugą...Nie mogłaś wymyślić czegoś ambitniejszego? Mimo to ciekawią mnie ich dalsze losy:) Tylko proszę nie ograniczaj się do tego,że pójdą na koncert, spotkają 1D itd....bo to jest przewidywalne, a po drugie chyba liczy sie coś jeszcze dla nich oprócz 1D....
OdpowiedzUsuń